Najważniejsze wideo w ela24

Akcja Łowców Pedofilów w Pabianicach. W rękach policji 41 -latek. Znamy okoliczności zatrzymania

owcy
Fundacja ECPU Polska/ screen z wideo

W niedzielę popołudniu członkowie Fundacji ECPU Polska, czyli powszechnie znani jako "Łowcy Pedofili" interweniowali w Pabianicach. Ich działania doprowadziły do zatrzymania 41-letniego mężczyzny, który przez internetowe komunikatory miał prowadzić regularną konwersację z 12-, 13 i 14- latką. Początkowo niewinne rozmowy przybierały charakter seksualny. Mężczyzna jest podejrzany o popełnienie przestępstwa z artykułu 200 kodeksu karnego. 

Do zatrzymania 41-letniego pabianiczanina doszło w niedzielę, 21 lipca. Była godzina 14.20 kiedy policjanci z KPP Pabianice interweniowali w centrum miasta. 

- Fundacja ECPU Polska skontaktowała się z naszą jednostką dzień wcześniej, informując, że będą prowadzić w Pabianicach takie czynności, poprosili naszą jednostkę o pomoc i wsparcie. Tak też się stało, około 14.20 policjanci z pabianickiej komendy nawiązali współpracę z Fundację ECUP Polska. Do zatrzymania doszło na skrzyżowaniu ulic Majdany i Konopna. Mężczyzna jest podejrzany o popełnienie przestępstwa a art 200 Kodeku Karnego - przekazała nam podkomisarz Agnieszka Jachimek, rzecznik prasowa KPP Pabianice.

Artykuł 200 Kodeksu Karnego jasno mówi, że:


"Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2"

W momencie interwencji mężczyzna nie był pobudzony ani agresywny, a samo policyjne zatrzymanie przebiegło bardzo spokojnie bez jakiegokolwiek oporu podejrzanego. Policjanci otrzymali od członków Fundacji ECPU Polska plik materiałów, między innymi z wydrukami korespondencji prowadzonych przez 41-latka. A co w tych rozmowach widnieje?

Członkowie ECPU Polska zwracają uwagę na to, że 41-latek nawiązywał korespondencję w sposób nie budzący podejrzeń.

- Początkowo grzeczny, rozmawiał regularnie z małoletnimi na temat mody, szkoły i ulubionych zajęć. Po krótkim wstępie stawał się jednak względem swoich rozmówczyń coraz bardziej odważny.12, 13 i 14- latce dumnie prezentował swoje przyrodzenie. Pisał: "Mój jest najlepszy. Tak myślę" - zwracają uwagę członkowie Fundacji ECPU Polska.

Jak dodają, każdą z dziewczynek przekonywał do siebie zapewniając młodziutką rozmówczynię, że jest najpiękniejsza, jednocześnie prosząc o dyskrecję.

- Miał świadomość, że robi coś złego - zapewniają Łowcy i dodają:- Regularnie oczekiwał zapewnienia, że ich korespondencja pozostanie tajemnicą. Każdej z dziewczynek przesyłał zdjęcia pornograficzne. "Wysłać ci screeny? Jak facet bzyka kobietę. Tylko nie mów nikomu. Ufam ci." Używając młodzieżowych zwrotów, starał się zaprzyjaźnić z dziećmi. Próbował również przekupić je propozycją comiesięcznych przelewów blikiem - dodają członkowie Fundacji.

W kilkuminutowym wideo, będącym transmisją na żywo z rozmowy i zatrzymania, 41- latek przyznaje się do prowadzenia rozmów, przyznaje, że wysyłał do małoletnich treści, które trafić do nich nie powinny. Dodaje też, że robił to z samotności i psychicznej choroby, na którą cierpi.

Mężczyzna został przewieziony na policyjny dołek i cały czas przebywa w komendzie, w której dziś ma zostać przesłuchany.

Niedzielna interwencja z Pabianic dostępna jest TUTAJ.