Brak uprawnień, prędkość i alkohol przyczyną wypadku w Buczku. Pijany kierowca zakleszczony w aucie

Brak uprawnień, prędkość i alkohol przyczyną wypadku w Buczku. Pijany kierowca zakleszczony w aucie
OSP Buczek
Jak się okazało to alkohol był przyczyną wypadku do jakiego doszło na granicy miejscowości Bachorzyn i Buczek. 35-letni kierowca z powiatu łaskiego stracił panowanie nad prowadzonym przez siebie oplem, uderzył w przydrożny znak, a siła uderzenia była tak duża, że osobówka przewróciła się na bok. Kierujący został uwięziony w pojeździe, niezbędnym okazało się rozcięcie karoserii. 

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 18 maja. Było kilkanaście minut po godzinie 05:00, gdy dwójka policjantów oraz strażak z Bełchatowa podróżując do pracy natknęli się na auto osobowe, które leżało na boku, a jego kierowca był zakleszczony w pojedzie. Mundurowi udzieli mężczyźnie niezbędnej pomocy oraz zawiadomili służby, które pomogły mu wydostać się z samochodu. 

- O godzinie 5:27 zostajemy zadysponowani zastępem GBA Rt do wypadku w Bachorzynie. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wykonaniu dostępu do poszkodowanego poprzez odcięcie dachu, przekazaniu go Zespołowi Ratownictwa Medycznego, kierowaniu ruchem oraz uprzątnięciu luźnych części samochodu i neutralizacji płynów eksploatacyjnych – relacjonują druhowie z OSP Buczek.

Policjanci wezwani na miejsce wypadku ustalili, że oplem kierował 35-letni mieszkaniec powiatu łaskiego. Mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w tablicę z nazwą miejscowości, a następnie w znak drogowy. Szybko okazało się, że przyczyną wypadku był alkohol. Badanie trzeźwości ujawniło, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile, nie posiadał też uprawnień do kierowana. 35-latek trafił pod opiekę lekarzy z bełchatowskiego szpitala.


Zobacz zdjęcia: