Wracamy do zdarzenia drogowego, do jakiego doszło wczoraj rano. Tak jak informowaliśmy, młoda kobieta kierująca toyotą yaris wypadła z drogi i zakończyła jazdę w przydrożnym rowie. Dziś przekazujemy dalsze informacje w tej sprawie, bo o wypadku wstępnie wypowiedziała się łaska policja.

W czwartkowy poranek kierowcy w Łódzkiego musieli zmierzyć się z bardzo trudnymi warunkami na drogach całego regionu. O tym, jak szybko traci się kontrolę nad pojazdem przekonała się 22-letnia mieszkanka powiatu łaskiego. 13 stycznia, około godziny 7:40 na drodze powiatowej DP 3706E w miejscowości Chorzeszów doszło do zdarzenia drogowego.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 22-letnia kierująca samochodem marki toyota yaris jadąc w kierunku Łasku, na oblodzonej nawierzchni jezdni straciła panowanie nad pojazdem, wpadła w poślizg, a następnie dachowała do przydrożnego rowu. Kobieta po przebadaniu przez Zespół Ratownictwa Medycznego została przewieziona do jednego z łódzkich szpitali - informuje Katarzyna Staśkowska, oficer prasowy KPP w Łasku.

Policjantka dodaje przy tym, że zima to czas, kiedy sposób jazdy wymaga od kierowców większej ostrożności i wzmożonej koncentracji. Śliska nawierzchnia, opady deszczu i śniegu, oblodzona jezdnia wymagają od każdego kierowcy większych umiejętności.

- W takich warunkach spada widoczność, droga hamowania znacznie się wydłuża, a manewrowanie pojazdem jest utrudnione. Konsekwencje błędów za kierownicą mogą być tragiczne, dlatego konieczne jest dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze - apeluje Staśkowska.

Zobacz inne wiadomości