Kontrolerzy UOKiK ruszyli na składy węgla! Jakie wnioski płyną z przeprowadzonych kontroli?

Kontrolerzy UOKiK ruszyli na składy węgla! Jakie wnioski płyną z przeprowadzonych kontroli?
Pixabay

W ostatnich miesiącach kwestia zabezpieczenia opału na zimę dla wielu Polaków stała się palącym tematem, wszystko przez to, że właśnie palić być może nie będzie czym. Horrendalne ceny każdego z paliw - niezależnie czy chodzi o węgiel, drewno, pellet czy olej opałowy - stawiają wiele rodzin w trudnej sytuacji w obliczu już rozpoczynającego się sezonu zimowego. Ogromne perturbacje na rynku opałowym powodują manipulacje, zwłaszcza w sektorze węglowym - zawyżanie cen, magazynowanie surowca, by sprzedać go później po wyższych kwotach, cenowe zmowy... Na takie sygnały rynku zareagowali kontrolerzy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, którzy ruszyli w Polskę z kontrolami. Jakie są ich wnioski? 

Postępowanie wyjaśniające dotyczące rynku węgla zostało przez prezesa UOKiKu wszczęte już lipcu tego roku. W pierwszym etapie, przy wsparciu Inspekcji Handlowej, sprawdzeni zostali przedsiębiorcy prowadzący składy węgla. Kontrola objęła 201 podmiotów prowadzących łącznie 255 punktów sprzedaży. 

- Działalność składów węgla ma głównie charakter lokalny. Dlatego dla uzyskania jak najbardziej reprezentatywnej próby, kontrolą objęto podmioty działające w różnych miejscowościach położonych na terenie każdego województwa, dla których sprzedaż paliw stałych stanowi główny przedmiot działalności - wyjaśniają kontrolerzy UOKiK.

Badani przedsiębiorcy w roku 2021 r. dostarczyli do odbiorców końcowych ok. 1,5 mln ton paliw stałych, co stanowiło ok. 17 proc. zapotrzebowania gospodarstw domowych.

- Pozyskane przez nas dotychczas informacje nie wskazują, że pomiędzy przedsiębiorcami prowadzącymi składy węgla mogło dojść do porozumień ograniczających konkurencję. Wyższe ceny węgla oraz ograniczenia w jego dostępności wynikały z przyczyn zewnętrznych, które były przede wszystkim skutkiem rosyjskiej agresji na Ukrainę – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Przyczyny wysokich cen

Przyczyną wzrostu cen w składach węgla były głównie rosnące koszty zakupu ponoszone przez tych przedsiębiorców po 24 lutego 2022 roku, a zatem po ataku Rosji na Ukrainę. Jak widać na poniższym wykresie dotyczy to całości węgla sprzedawanego i kupowanego przez badane podmioty (panel „ogółem"). Tendencja wzrostowa widoczna jest również w odniesieniu do ceny sprzedaży najbardziej popularnych produktów - orzecha i ekogroszku. Podkreślić jednak należy, że od wybuchu wojny w Ukrainie ceny sprzedaży wszystkich sortymentów rosły proporcjonalnie do wzrostu cen ich zakupu przez składy od dostawców lub importerów.

- Co ważne, nie zaobserwowano istotnego wzrostu marży handlowej, tj. różnicy między średnią ceną zakupu węgla przez składy a średnią ceną jego sprzedaży od lutego do lipca 2022 r. Dla węgla ogółem wzrosła ona jednak z poziomu ok. 20 proc. (luty) do ok. 25 proc. (lipiec) - informują pracownicy UOKiK podsumowujący badanie. 

Przyczyny braku węgla w składach

Wzrostowi cen towarzyszył niedobór węgla w składach. Po 24 lutego br. znacznemu zmniejszeniu uległa ilość i wartość dokonywanych przez nie zakupów. Główną przyczyną była utrata stałych źródeł dostaw. 77 proc. badanych przedsiębiorców potwierdziło, że krajowi dostawcy lub importerzy odmówili im dostarczenia towaru. 

- Jako główne powody odmowy podano brak węgla lub jego ograniczoną ilość oraz embargo na produkty z Rosji i Białorusi. Dodatkowo, ponad 15 proc. przedsiębiorców wskazało, że doszło do zmian lub wypowiedzenia umów na dostawy paliw stałych po 24 lutego br. Ponadto, od kwietnia br. można było zaobserwować mniejszy popyt na węgiel, bowiem konsumenci wstrzymywali się z zakupem z powodu wyższych cen oraz oczekiwania na wprowadzenie rozwiązań systemowych, np. dofinansowania czy cen regulowanych - wyjaśnia Urząd.

Czy w składach zalega węgiel?

Kontrolerzy sprawdzili również, czy składy magazynują węgiel w celu późniejszej sprzedaży z większym zyskiem. Nie stwierdzono jednak przypadków, w których istotna ilość węgla znajdującego się w składzie byłaby niedostępna do sprzedaży bez uzasadnionego powodu. 

- W większości był to węgiel przeznaczony do dalszego posortowania (tzw. niesort), który nie mógł być w danym momencie zaoferowany potencjalnym nabywcom. W pozostałych przypadkach był to m.in. towar już sprzedany lub zarezerwowany - przekazują kontrolerzy UOKiK.

Na tym nie koniec, UOKiK działa dalej

W ramach trwającego badania rynku, które obejmuje swoim zakresem producentów węgla (kopalnie) oraz kilkudziesięciu największych importerów i dystrybutorów, zostanie m.in. określona wielkość i wartość rynku wprowadzania węgla do obrotu dla sektora drobnych odbiorców, w tym gospodarstw domowych. Po zakończeniu badania w całościowym raporcie zostaną przedstawione jego szczegółowe wyniki.

- W dalszym ciągu badamy rynek węgla, w tym pod kątem możliwych działań ograniczających konkurencję. Apeluję do osób, które mają bezpośrednią wiedzę o takich praktykach, o kontakt z UOKiK. Prowadzimy program pozyskiwania informacji od anonimowych sygnalistów, w którym gwarantujemy pełną anonimowość dla zgłaszających – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Chcesz poinformować UOKiK o praktykach ograniczających konkurencję? KLIKNIJ i skorzystaj z prostego formularza. Zastosowany system zapewnia całkowitą anonimowość, także wobec Urzędu.

- Jednocześnie przypominamy, że Prezes UOKiK może interweniować w sprawie cen stosowanych przez przedsiębiorców jedynie w ściśle określonych przypadkach, np. jeśli są one wynikiem nadużywania pozycji dominującej przez największych graczy na danym rynku lub niedozwolonego prawem porozumienia przedsiębiorców, tj. podziału rynku czy zmowy cenowej. W takich sytuacjach organ w dalszym ciągu nie ustala poziomu cen, a oddziaływać na nie może jedynie pośrednio, tj. poprzez wyeliminowanie niedozwolonych prawem praktyk i zwiększenie intensywności konkurencji na danym rynku - podsumowują urzędnicy UOKiK.