Łódzkie: Siedem ognisk ptasiej grypy, dziesiątki tysięcy drobiu do utylizacji! Na liście aż pięć powiatów

Łódzkie: Siedem ognisk ptasiej grypy, dziesiątki tysięcy drobiu trafią do utylizacji! Na liście cztery powiaty
Pixabay

Niestety rozprzestrzenia się wirus ptasiej grypy w Łódzkiem. W tej chwili łącznie w naszym regionie mamy aż siedem ognisk choroby w powiatach: sieradzkim, łódzkim wschodnim, poddębickim, łaskim i zduńskowolskim - w tych dwóch ostatnich jest najtrudniejsza sytuacja, bo tam występują po dwa ogniska choroby. Pierwsze przypadki na dwóch fermach drobiu potwierdzono w miejscowości Bilew w gminie Sędziejowice (powiat łaski) i w Zduńskiej Woli już w minionym tygodniu. W środę 28 grudnia ujawniono dwa kolejne ogniska tej zjadliwej zakaźnej choroby ptactwa - w Grabinie i Wojsławicach. Wcześniej, bo 25 grudnia choroba dotknęła powiat poddębicki, gdzie wmiejscowości Człopy na fermie gęsi rzeźnych utrzymywano blisko 7,5 tysiąca ptactwa. 

Pierwsze dwa ogniska w Bilewie (pow. laski) i Zduńskiej Woli ujawniono tuż przed świętami, 23 grudnia. Właściciel obu ferm hodowlanych kaczek rozpłodowych zaniepokojony objawami choroby zgłosił ten fakt do służb weterynaryjnych, badania dały pozytywny wynik w kierunku ptasiej grypy. Tym samym z urzędu do utylizacji przeznaczono 4500 sztuk drobiu. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łasku natychmiast wydał nie tylko komunikat, ale także zalecenia dla hodowców drobiu oraz osób trzymających ptactwo w gospodarstwach. Niestety, szybkie działanie nie zatrzymało choroby. Ta rozprzestrzeniła się na kolejne dwa gospodarstwa. 

W minioną środę, 28 grudnia służby weterynaryjne potwierdziły dwa kolejne ogniska: w Wojsławicach niedaleko Zduńskiej Woli i w Grabinie w powiecie łaskim. Tego samego dnia w Koluszkach zwołano sztab kryzysowy, spowodowany pojawieniem się ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków w miejscowości Będzelin.

Powiatowy lekarz weterynarii w Łasku Sławomir Borkowski, podobnie, jak jego odpowiednicy w innych powiatach nakazuje hodowcom zachowanie szczególnych środków ostrożności, bo wirus bardzo łatwo się przenosi.

- Jako Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łasku, nakazuje, aby zarówno w gospodarstwach przyzagrodowych, utrzymujących drób na własne potrzeby, jak również fermach komercyjnych utrzymujących drób w systemie zamkniętym, zachować daleko idącą ostrożność i zapobiegliwość poprzez stosowanie odpowiednich środków bioasekuracji, minimalizujących ryzyko przeniesienia wirusa grypy ptaków do gospodarstwa - apeluje w komunikacie Sławomir Borkowski, łaski Powiatowy Lekarz Weterynarii.

Do podstawowych zasad właścicieli ptactwa należą::

  • wstrzymanie się od wypuszczania drobiu na wybiegi i pozostawić ptaki w budynkach inwentarskich, w których jest utrzymywany,
  • zabezpieczenie budynków, w których utrzymywany jest drób oraz paszę przed dostępem dzikich zwierząt, w tym ptaków;
  • wstrzymanie się od karmienia i pojenia drobiu na zewnątrz budynków inwentarskich,
  • stosowanie w gospodarstwie wyłącznie przeznaczonej do tego celu odzieży i obuwia ochronnego, w tym bezwzględnie w przypadku wykonywania czynności związanych z obsługą ptaków;
  • stosowanie mat dezynfekcyjnych w wejściach do budynków, w których utrzymywany jest drób.


Ponadto Powiatowy Lekarz Weterynarii w Łasku, że zgodnie z obowiązującym prawem, w celu umożliwienia szybkiej reakcji służb weterynaryjnych na ewentualne wystąpienie choroby oraz zapobieżenie jej dalszemu rozprzestrzenianiu się, hodowcy powinni zgłaszać do odpowiednich osób i instytucji (lekarz weterynarii prywatnej praktyki, powiatowy lekarz weterynarii, wójt/burmistrz/prezydent miasta) każde podejrzenie wystąpienia choroby zakaźnej u drobiu, w tym również tego, które może nasuwać podejrzenie wystąpienia wysoce zjadliwej grypy ptaków.

W szczególności niepokój hodowców powinny wzbudzać następujące okoliczności i objawy u ptaków:

  • zwiększone padnięcia,
  • spadek dziennej produkcji jaj,
  • spadek przyjęcia wody i paszy,
  • objawy kliniczne u ptaków: drgawki, skręty szyi, paraliż nóg i skrzydeł, niezborność ruchów, duszność, sinica, wybroczyny, biegunka.

Ptasia grypa - czy jest groźna dla ludzi?

Jak dotychczas nie stwierdzono na świecie ani jednego przypadku zakażenia wirusem HPAI/H5N8 u człowieka i w chwili obecnej nie ma podstaw do wprowadzania ponadstandardowych środków prewencyjnych w odniesieniu do ludzi. Badania genetyczne wirusa H5N8 wykrytego w Polsce wskazują na typowy profil, charakterystyczny dla wirusów ptasich i brak głównych cech przystosowawczych do organizmu człowieka.

- Biorąc jednak pod uwagę ewolucyjne pochodzenie wirusów H5N8 od H5N1 oraz generalnie dużą zmienność wirusów grypy, wskazana jest pewna ostrożność, szczególnie u osób zawodowo mających kontakt z drobiem i ptakami dzikimi. Zaleca się stosowanie rutynowych zasad higieny, takich jak mycie rąk ciepłą wodą z mydłem oraz unikanie bezpośredniego kontaktu z drobiem chorym, padłym ptactwem dzikim oraz przedmiotami, na których znajdują się ślady ptasich odchodów - przekazuje Główny Inspektorat Weterynarii.

Wirus szybko ginie w produktach drobiarskich poddanych obróbce termicznej.

Idąc za danymi Głównego Inspektoratu Weterynarii w grudniu tego roku w całym kraju potwierdzono na ten moment (stan na 27.12.2022) 21 ognisk ptasiej grypy. We wszystkich tych ogniskach stwierdzono podtyp wirusa grypy ptaków H5N1, a łączna liczba drobiu w ogniskach wynosi obecnie 1 910 107 sztuk (stan 27.12.2022 r.).