W 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego trwają ćwiczenia sił powietrznych Sojuszu Północnoatlantyckiego, co zresztą w naszym regionie bardzo wyraźnie słychać i widać na niebie. Dziś amerykańscy, włoscy i polscy piloci wykonali pokazowe operacje powietrzne. W przestrzeń zostały podniesione "Raptory", czyli F-22, samoloty piątej generacji, polskie F-16 oraz śmigłowiec i samolot transportowy.

Manewry pod kryptonimem NATO Air Shielding, to wspólne ćwiczenia maszyn i załóg, które od kilku miesięcy biorą udział w misji osłony powietrznej. Na łaskim lotnisku piloci doskonalą i ćwiczą warianty współdziałania między wojskami sił powietrznych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego. W działaniach szkoleniowych biorą udział piloci i personel wojskowy z USA i Włoch.

Jak podkreślił gen. bryg pil. Ireneusz Nowak niezmiennie głównym zadaniem sił powietrznych Sojuszu Północnoatlantyckiego jest obrona terytorium państw należących do NATO.

- Odstraszamy, ale odpowiemy na każde wrogie działanie wobec nas. Takimi zdolnościami NATO dysponuje i to jest też przekaz do naszego potencjalnego przeciwnika, aby brał pod uwagę iż każde jego agresywne działanie spotka się z odpowiedzią, nie tylko na naszym terenie, ale i na terenie nieprzyjaciela - powiedział dla PAP generał bryg. pil. Ireneusz Nowak, zastępca Inspektora Sił Powietrznych – Szef Zarządu Wojsk Lotniczych

- Manewry wzmacniają naszą wartość bojową i możliwości współdziałania - wskazał dla PAP Ömer Nafiz Gülmezoğlu, zastępca szefa sztabu ds. planowania w Dowództwie Sił Powietrznych NATO. Turecki generał obecny na łaskim lotnisku dodał: - To komunikat, że jeżeli ktokolwiek naruszy granice powietrzne NATO natknie się na sojusznicze siły powietrzne, które są gotowe na nieprzyjacielski atak na którekolwiek państwo paktu, zgodnie z zasadą solidarności.

W manewrach NATO Air Shielding biorą udział m.in. polskie załogi samolotów F-16, włoskie załogi Eurofighter, które stacjonują w Malborku oraz Amerykanie na myśliwcach F-22 Raptor.

Zobacz inne wiadomości