W czwartek, 10 lutego Mariusz Błaszczak poinformował o lądowaniu w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku amerykańskich myśliwców F15. Te wezmą udział w natowskiej misji nadzorowania przestrzeni powietrznej państw nadbałtyckich. Natowska misja Air Baltic Policing polega na patrolowaniu przestrzeni powietrznej trzech krajów Litwy, Łotwy i Estoni.
Amerykańskie F15, które wylądowały w łaskiej jednostce będą współdziałały z polskimi i duńskimi samolotami zaangażowanymi w misję NATO Air Policing.
Wklej tutaj kod osadzenia...Dziś do bazy lotniczej w Łasku przybyły amerykańskie myśliwce F15, które wesprą wschodnią flankę w ramach misji #NATOAirPolicing pic.twitter.com/QwmR69qIGc
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 10, 2022
Maszyny sił Baltic Air Policing najcześciej są podrywane w celu identyfikacji samolotów Federacji Rosyjskiej lecących do lub z Kaliningradu. Według NATO rosyjskie samoloty często zbliżają się do przestrzeni powietrznej NATO nie komunikując się z kontrolą lotów, nie zgłaszając planu lotu lub z wyłączonymi transponderami pozwalającymi zarówno na ich identyfikację, jak i lokalizację. Misia BAP podlega regionalnemu, wielonarodowemu dowództwu sił powietrznych NATO w niemieckim Uedem.
Dodajemy, że już od kilku dni do Polski przybywają również amerykańscy żołnierze. Mają oni wzmocnić wschodnią flankę NATO w związku z koncentracją rosyjskich wojsk przy granicy Ukrainy. W sumie do Polski trafi 1700 żołnierzy 82. Dywizji Powietrznodesantowej. Pentagon postawił w stan podwyższonej gotowości do przemieszczenia do Europy 8,5 tysiąca żołnierzy. W Polsce wylądowało również 350 dodatkowych żołnierzy brytyjskich.