Mord popełniony przez Sowietów w 1940 r. na ponad 4 tys. polskich oficerów, których groby Niemcy odkryli w 1943 r. w lesie niedaleko Smoleńska, stał się symbolem kaźni prawie 22 tys. obywateli polskich – jeńców wojennych, w większości oficerów i policjantów, więźniów NKWD – nie tylko w Katyniu, Kalininie (dzisiejszym Twerze) i Charkowie, ale także w wielu nieujawnionych przez władze ZSRS i Rosji miejscach.
Z rozkazu Stalina zginął kwiat polskiej armii, ale także przedstawiciele inteligencji wielu środowisk. Przez lata, całe rodziny były zmuszone do życia w strachu i zatajania prawdy przed dziećmi, nie mówiąc im jaki los spotkał ich ojców. Dopiero przebudzenie narodowe w sierpniu 1980 r. przyniosło z sobą powszechne żądania prawdy. W środowiskach związanych z „Solidarnością" i niezależnym ruchem studenckim publikowano wydawnictwa przywracające pamięć o Katyniu. W latach osiemdziesiątych mord na jeńcach stał się przedmiotem samokształcenia społeczeństwa, a w programach szkolnych znalazło się miejsce na wzmianki o rozstrzelaniu jeńców wojennych. Przełomowe było oficjalne potwierdzenie perz prezydenta Michaiła Gorbaczowa winy ZSRS, które rozpoczęło powszechny dyskurs i umożliwiło wprowadzić tę problematykę szeroko do szkół.
13 kwietnia, o godz. 13:00 na cmentarzu parafialnym w Łasku, miały miejsce obchody 83. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Uroczystość zorganizowana przez gminę Łask i 32. BLT rozpoczęła się odegraniem hymnu państwowego. Przybyłe delegacje powitał burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek, który w swoim przemówieniu podkreślił rangę obchodzonego właśnie Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej i zaapelował o narodowe pojednanie i zgodę dla dobra Rzeczypospolitej. Po modlitwie, którą odmówił proboszcz Parafii Garnizonowej w Łasku ksiądz mjr Marek Bolanowski, odczytano apel pamięci i oddano salwę honorową. Na zakończenie uroczystości przybyłe delegacje złożyły kwiaty pod tablicą katyńską.
Pełna fotorelacja dostępna na oficjalnej stronie lask.pl
Źródło: UG Łask