O krok od tragedii, kiedy służby ratowały nastolatków z wypadku, na kolumnę pojazdów jechała rozpędzona Skoda. "Ledwo wyhamował" [Foto]

O krok od tragedii, kiedy służby ratowały nastolatków z wypadku, na kolumnę pojazdów jechała rozpędzona Skoda. "Ledwo wyhamował" [Foto]
KP PSP Łask, OSP Buczek

W sobotę, 17 lutego około godziny 22:00 na drodze wojewódzkiej 483 w Buczku doszło do wypadku drogowego. W trakcie czynności prowadzonych przez mundurowych, 39-letni kierujący Skodą, ledwo zahamował przed radiowozami, które zabezpieczały miejsce zdarzenia. Jak się okazało mężczyzna był kompletnie pijany. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

W minioną sobotę, 17 lutego chwilę po godzinie 22:00, dyżurny łaskiej komendy został powiadomiony o wypadku drogowym, do którego doszło na drodze wojewódzkiej 483 w miejscowości Buczek. 

- Skierowani na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 18-letnia mieszkanka Bełchatowa, jadąc samochodem marki Opel Astra od strony Zelowa w kierunku Łasku, niedostawała prędkości do warunków na drodze, straciła panowanie nad pojazdem a następnie wjechała do rowu i uderzyła w drzewo oraz przepust drogowy - przekazuje sierż. szt. Bartłomiej Kozłowski z łaskiej Policji.

CZYTAJ >>> Łask: 16-latek wziął się nie tylko za kierowanie, ale i alkohol!

W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznała kierująca oraz siedząca za nią, jej 17-letnia pasażerka. Kobiety zostały przewiezione do szpitala. W pojeździe znajdowało się także, dwóch 18-latków, którzy nie doznali obrażeń. Kierująca nastolatka była trzeźwa. Zdarzenie zabezpieczali także strażacy. Wszystkie samochody, zarówno policyjne, jak i strażackie miały włączone lampy błyskowe.

- W trakcie wykonywania czynności na miejscu wypadku, policjant zabezpieczający miejsce zdarzenia od strony Łasku, zauważył nadjeżdżający z dużą prędkością samochód osobowy. Mundurowy wybiegł na drogę i zaczął wydawać kierującemu polecenia do zatrzymania pojazdu. Kierujący w ostatniej chwili zahamował i z piskiem opon zatrzymał się tuż przed radiowozami - przekazuje sierż. szt. Bartłomiej Kozłowski z KPP Łask.

Szybko jasnym się stało, co było powodem tak niebezpiecznego zachowania - 39-letni kierujący Skodą, był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a jego pojazd został zholowany na jego koszt, na parking strzeżony. 

- Mężczyzna tłumaczył się, że nie zauważył stojących na drodze pojazdów, dlatego zahamował dopiero w ostatniej chwili. 39-latek odpowie za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata - podsumowuje sierż. szt. Bartłomiej Kozłowski, rzecznik łaskich policjantów.

CZYTAJ >>> Tak spieszyła się do adwokata, że zupełnie zapomniała o prędkości! Szokujący wynik kontroli na DK14

fot.: KP PSP Łask, OSP Buczek