Policjanci zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy w stanie nietrzeźwości naprzemiennie kierowali osobówką. 31-latka nieposiadająca uprawnień uczyła się jeździć, a jej nauczycielem był 27-letni znajomy z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna okazał się być również osobą poszukiwaną za liczne przestępstwa. Oboje za swoje lekkomyślne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
11 lipca, o godzinie 23.35 dyżurny pabianickiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierującego. Z informacji przekazanej przez świadka zdarzenia wynikało, że ciemnozielonym volkswagenem mają poruszać się dwie osoby, które najprawdopodobniej są pod wpływem alkoholu. Oboje naprzemiennie wsiadają za kierownicę osobówki i jeżdżą po drodze publicznej. Policjanci natychmiast pojechali na ulicę PCK, gdzie po raz ostatni było widziane auto z kierującymi „na podwójnym gazie". Mundurowi, w pobliżu wskazanego miejsca zauważyli pojazd, a w nim kobietę i mężczyznę.
- Samochód stał z włączonymi światłami i uruchomionym silnikiem. Na siedzeniu kierowcy znajdowała się 31-letnia pabianiczanka, a na miejscu pasażera siedział jej 27-letni znajomy. Policjanci wewnątrz auta zauważyli otwarte puszki z piwem, a od siedzących w środku osób wyczuli alkohol. Kobieta przyznała, że razem z mężczyzną pili „trunki wysokoprocentowe", po czym pojechali w okolice „pól hermanowskich". Tam 31-latka miała… uczyć się jeździć - informuje sierż.sztab. Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.
Szybko jasnym się stało, że kobieta nie posiada prawa jazdy. Na domiar złego zdecydował się "podszkolić" z jazdy u 27-letniego „nauczyciela", problem w tym, że ten ma dożywotni zakaz kierowania.
- Funkcjonariusze szybko również rozpoznali mężczyznę jako osobę poszukiwaną przez pabianicką policję. Mundurowi zatrzymali lekkomyślną parę i przewieźli do komendy, gdzie badanie alkomatem wykazało w organizmie kobiety ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna z kolei, wydmuchał ponad 1,5 promila alkoholu. Oboje zostali umieszczeni w policyjnym areszcie, a po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty - dodaje Jachimek.
31-latka odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Kobieta, nie uniknie również odpowiedzialności za jazdę bez wymaganych uprawnień. Natomiast 27-latek, którego funkcjonariusze poszukiwali między innymi za naruszenie miru domowego, odpowie za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, jazdę w stanie nietrzeźwości i kradzieże z włamaniem oraz ich usiłowanie. Łącznie usłyszał 12 zarzutów. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.