Pogryziona przez sforę psów Weronika walczy o zdrowie. Stanisław D. z zarzutem trafia przed sąd. 62-latek nie przyznaje się do winy i czworonogów!

Pogryziona przez sforę psów Weronika walczy o zdrowie. Stanisław D. z zarzutem trafia przed sąd. 62-latek nie przyznaje się do winy i czworonogów!
SN/ zrzutka.pl

Wracamy do sprawy 18-letniej Weronki dotkliwie pogryzionej przez sforę psów w Mikołajówku w powiecie łaskim. Sprawa swój finał znalazła przed sądem. Jak poinformowała nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu skierowano akt oskarżenia przeciwko Stanisławowu D. 62-letni właściciel psów nie przyznaje się do winy i zaprzecza jakoby to jego czworonogi zaatakowały Weronikę. 

Przypomnijmy do dramatycznego zdarzenia doszło 26 maja 2022 roku. Sfora kilkunastu agresywnych psów rzuciła się na 18-letnią Weronikę, która szła na autobus. Nastolatka miała dojechać do szkoły w Zduńskiej Woli, niestety na jej drodze stanęły wyjątkowo agresywne czworonogi. 

CZYTAJ >>> Wataha 13 psów pod obserwacją! Dlaczego zaatakowały? Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pogryzienia 18-latki

Dziewczyna nie miała szans na obronę. Zakrwawioną nastolatkę w przydrożnym rowie znalazł przejeżdżający tamtędy kierowca busa, natychmiast wezwał pomoc. Ciężko poraniona z licznymi ranami, przede wszystkim twarzoczaszki i kończyn, została przetransportowana do szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. Zaczęła się walka o życie i zdrowie 18-latki, a do pracy ruszyli śledczy. Niespełna półtora roku po tych tragicznych zderzeniach do Sądu Rejonowego w Łasku trafił akt oskarżenia. 

- W śledztwie został ogłoszony Stanisławowi D. zarzut nie zachowania ostrożności przy chowaniu psów i wypuszczenia ich bez możliwości kontroli poza teren posesji i w ten sposób nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej, która została zaatakowana i pogryziona przez psy - informuje prok. Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu i dodaje: - Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył temu, aby to jego psy miały pogryźć pokrzywdzoną. 

Jak przekazuje rzeczniczka śledczypo wykonaniu czynności końcowych już skierowali akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Łasku.

- Podejrzany ma 62 lata, a wobec nieumyślności działania grożąca kara pozbawienia wolności jest do 3 lat - podsumowuje prokurator Jolanta Szkilnik.

Jak wynika z portalu zrzutka.pl ciągle można wspierać leczenie Weroniki. To jest niezwykle kosztowne, bo dziewczyna wymagała nie tylko kilkunastu operacji, ale także kosztownej rehabilitacji. Już na początku procesu leczenia jego koszt określono na pół miliona złotych. Zbiórkę dostępna jest >>> TUTAJ.


fot.: zrzutka.pl

Tymczasem w okolicach Łasku co jakiś czas służby cały czas interweniują wobec luźno puszczonych psów. Nawet w tej chwili trwa akcja poszukiwania i wyłapywania czworonogów, które ujawniono wczoraj na drodze pomiędzy Wrzeszczewicami, a Remiszewem.

- W czwartek, 5 października, około 9:20, dyżurny łaskiej jednostki policji został powiadomiony przez pracowników Urzędu Miejskiego w Łasku, że w między miejscowościami Wrzeszczewice i Remiszew biega kilka psów. Z uzyskanych przez zgłaszającego informacji wynikało, że psy te mają być agresywne i atakować mieszkańców. Policjanci niezwłocznie udali się na miejsce zgłoszenia. Podczas patrolowania miejscowości Wrzeszczewice, mundurowi ujawnili cztery psy średniej wielkości, które biegały po polu uprawnym z daleka od zabudowań i drogi asfaltowej. Przybyli na miejsce pracownicy Urzędu Miejskiego w Łasku, powiadomili służby, które będą miały zadanie odłowić zwierzęta. Apelujemy o zachowanie ostrożności. W sytuacji zauważenia bezpańskich wałęsających się psów, należy zgłosić ten fakt telefonicznie lub osobiście do organu gminy, na terenie której występuje to zjawisko. W sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia należy dzwonić na numer 112 - informował naszą redakcję w czwartek sierż. sztab. Bartłomiej Kozłowski, rzecznik prasowy łaskiej komendy policji.

Na ten moment nie mamy informacji czy udało się wszystkie psy odłowić. Jeszcze wcześniej, na początku września psy dwukrotnie zaatakowały na posesjach w gminie Buczek. Tym razem ofiarami były króliki. Czworonogi zagryzły blisko 20 tych zwierząt. Więcej o tym pisaliśmy w artykule >>> Dwa zdarzenia z udziałem sfory psów w gminie Buczek! Kilkanaście zagryzionych królików na posesjach. Policja szuka właściciela i apeluje do mieszkańców.