Najważniejsze wideo w ela24

Pół miliona złotych kary za odmowę aborcji. Pabianicki szpital nie zgadza się z kontrolą NFZ i będzie walczyć - nie wykluczone, że w sądzie

pcm_kafel
PCM/ Facebook

Na Pabianickie Centrum Medyczne nałożono 550 tys. złotych kary za odmowę legalnej aborcji - przekazała w poniedziałek, Izabela Leszczyńska, minister zdrowia. Szpital z taką karą się nie zgadza i wydanym oświadczeniu nie tylko wyjaśnia jak sprawa wyglądała z perspektywy pabianickiego personelu, ale zapowiada, że będzie walczyć - jeśli będzie potrzeba - w sądzie. 

W miniony poniedziałek, 17 czerwca na konferencji prasowej minister Izabela Leszczyńska, przekazała, że departament kontroli NFZ prowadzi postępowania kontrolne odmów aborcji i, że 13 czerwca zakończył taką procedurę w Pabianickim Centrum Medycznym. Ustalenia pokontrolne zaskutkowały nałożeniem na PCM kary w wysokości 550 tys. zł.

Następnego dnia, do sprawy odniosło się Pabianickie Centrum Medyczne. Spółka nie zgadza się z ustaleniami kontroli przeprowadzonej przez NFZ i nałożoną finansową karą jasno podkreślając, że:  

- Szpital nie odmówił pacjentce prawa do wykonania aborcji, wskazał jedynie, że konieczne jest przedłożenie przez pacjentkę ostatecznych wyników diagnostycznych - przekazała Patrycja Socha, rzecznik prasowy Pabianickiego Centrum Medycznego Sp. z o.o.

PCM podkreśla, że postępowanie kontrolne było prowadzone na Oddziale Ginekologiczno – Położniczym Szpitala w 2023 roku w zakresie prawidłowości realizacji i rozliczania świadczeń udzielonych pacjentce w kontekście zapewnienia dostępności do świadczeń gwarantowanych. 

Nie ma mowy o "klauzuli sumienia"

Szpital stanowczo tezzaprzecza doniesieniom, jakoby w przypadku pacjentki zastosowano tzw. klauzulę sumienia. 

- Żaden z lekarzy Oddziału Ginekologiczno – Położniczego Szpitala nie stosował w tym czasie ani nie stosuje obecnie tzw. klauzuli sumienia. Szpital podkreśla, że żadnej pacjentce nie odmówiono hospitalizacji i udzielenia świadczenia gwarantowanego, polegającego na terminacji ciąży w uzasadnionych prawnie i medycznie przypadkach. Również w sytuacji pacjentki, której prawidłowość udzielonych świadczeń była przedmiotem kontroli NFZ, nie doszło do odmowy udzielenia świadczenia. Szpital podejmował wszelkie działania mające na celu kompleksowe zaopiekowanie się pacjentką, działał z poszanowaniem praw pacjenta i należytą starannością - dodaje Patrycja Socha, rzeczniczka PCMu.

Będą walczyć

Personel pabianickiej lecznicy wtraźnie zaznacza, że z nałożonymi będzie walczyć. Szpital skorzysta z przysługującego mu prawa zgłoszenia, na piśmie, do Prezesa NFZ odwołania od wyniku kontroli, tj. zastrzeżeń do treści zawartych w wystąpieniu pokontrolnym. 

- Stosowne pismo jest już w przygotowaniu - zaznacza Patrycja Socha i dodaje: - Od decyzji Prezesa NFZ będzie zależało dalsze postępowanie Szpitala. 

PCM wyraźnie oświadcza, że w przypadku nieuwzględnienia odwołania Szpitala od wyniku kontroli przez Prezesa NFZ, wystąpi on na drogę postępowania sądowego przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia wraz ze złożeniem do sądu wniosku umożliwiającego zablokowanie potrącenia kary przez NFZ.

NFZ prowadzi jeszcze dwie inne kontrole

Pabianicka placówka nie jest jedyną, na którą spadły tego typu kłopoty. Według przekazanych przez minister Izabelę Leszczyńską informacji, w NFZ są jeszcze dwie inne kontrole domniemanej odmowy aborcji. 

- Obawiam się, że tam też nałożenie kary będzie zasadne – powiedziała na poniedziałkowej konferencji szefowa Ministerstwa Zdrowia. 

Szefowa resortu zdrowia pytana o dostępność do zabiegów przerwania ciąży zgodnych z obecnym stanem prawnym oświadczyła, że placówki medyczne mają obowiązek tak zorganizować pracę, by przynajmniej jeden z lekarzy mógł wykonać zabieg. Wynika to z opublikowanej w Dzienniku Ustaw 15 maja nowelizacji rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.

Zgodnie z zapisami tej noweli, polskie placówki medyczne, które realizują umowy z NFZ na udzielanie świadczeń w zakresie "położnictwo i ginekologia", gdy zakończenie ciąży jest dopuszczalne przepisami prawa, jest zobowiązany do wykonywania takiej medycznej procedury. 

Zmienione rozporządzenie przewiduje, że świadczenie to ma zostać wykonane "w miejscu udzielania świadczeń, niezależnie od powstrzymania się przez lekarza wykonującego zawód u tego świadczeniodawcy od wykonania świadczenia, z powołaniem się na klauzulę sumienia"

Ministerstwo Zdrowia wprowadziło też karę umowną, w wysokości do 2 proc. kwoty zobowiązania wynikającego z umowy za każde stwierdzone naruszenie wprowadzanego zobowiązania. W noweli jest też przepis umożliwiający rozwiązanie umowy w części albo w całości, bez zachowania okresu wypowiedzenia w razie naruszenia przez szpital nałożonego obowiązku.