Wypalał gałęzie wzniecił pożar. W pobliżu zabudowania mieszkalne i gospodarcze

W piątek, 4 kwietnia, około godziny 12:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Łasku otrzymał zgłoszenie o pożarze w jednej z miejscowości na terenie gminy Widawa. Ogień został zaprószony przez 32-letniego mieszkańca tej gminy, który pozostawił ognisko bez nadzoru. Służby apelują o rozsądek i przestrzeganie przepisów przeciwpożarowych.

Na miejsce udał się dzielnicowy z Komisariatu Policji w Widawie. Po dotarciu funkcjonariusz zastał trwającą akcję dogaszania ognia przez strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzykowie. Pożar rozprzestrzenił się na suchą trawę i sad pomiędzy zabudowaniami gospodarczymi i mieszkalnymi.

- Z ustaleń dzielnicowego wynika, że 32-letni mieszkaniec gminy Widawa wypalał gałęzie, po czym oddalił się z miejsca, nie zachowując ostrożności. Pozostawiony bez nadzoru ogień doprowadził do zapalenia się pobliskiego terenu. Dzięki szybkiemu zgłoszeniu świadka i sprawnej interwencji strażaków udało się zapobiec większym stratom -młodszy aspirant Bartłomiej Kozłowski, oficer prasowy KPP Łask.

Nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny wyczerpało znamiona wykroczenia z art. 82 § 1 Kodeksu wykroczeń, który stanowi:

„Kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji, polegających na niedozwolonym używaniu otwartego ognia, paleniu tytoniu i stosowaniu innych czynników mogących zainicjować zapłon materiałów palnych, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany."

Za tego typu wykroczenie funkcjonariusze mogą nałożyć mandat karny w wysokości od 50 do 500 zł, a w przypadku skierowania sprawy do sądu – może zostać orzeczona grzywna, kara nagany lub areszt.

Przypominamy, że w okresie wiosennym, przy niskich opadach deszczu i dużym przesuszeniu roślinności, ryzyko wybuchu pożaru jest bardzo wysokie. Wystarczy chwila nieuwagi, by doprowadzić do sytuacji zagrażającej życiu i zdrowiu ludzi oraz ich dobytkowi.

- Apelujemy do mieszkańców o rozsądek i przestrzeganie przepisów przeciwpożarowych. Wypalanie traw, gałęzi i innych pozostałości roślinnych jest nie tylko niebezpieczne, ale także nielegalne. Każde zgłoszenie o pożarze to ryzyko utraty mienia, zdrowia, a nawet życia - podsumowuje młodszy aspirant Bartłomiej Kozłowski.