Zatrzymanie 35- i 50-latka przez łaskich policjantów. Obaj byli poszukiwani!

Jednym z ważnych działań policjantów jest zatrzymywanie osób poszukiwanych ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Tylko podczas jednej służby patrol prewencji zatrzymał dwóch mężczyzn poszukiwany przez Sąd w Łasku.

Do jednych z ustawowych zadań Policji należy poszukiwanie nie tylko osób zaginionych, ale również ściganie przestępców, za którymi wystawione są na przykład listy gończe i nakazy doprowadzenia. Do policjantów z łaskiej komendy niemal każdego dnia wpływają takie właśnie dokumenty, na podstawie których funkcjonariusze prowadzą działania mające na celu ujawnianie miejsc pobytu takich właśnie osób oraz ich zatrzymanie.

W miniony wtorek, 28 marca, funkcjonariusze łaskiej komendy zatrzymali 35- i 50-latka. 

- Najpierw podczas patrolowania terenu gminy Buczek w godzinach popołudniowych wylegitymowali 50-latka. Jak się okazało mężczyzna poszukiwany był przez łaski sąd do odbycia kary zastępczej. Niespełna 2,5 godziny później, ten sam patrol na terenie gminy Łask wylegitymował 35-latka. Szybko wyszło na jaw, że on także jest poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy w Łasku - przekazuje Katarzyna Staśkowska z łaskiej komendy.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Zgodnie z dyspozycją wymiaru sprawiedliwości, w środę, 29 marca trafili do zakładu karnego, gdzie odbędą zasłużoną karę.

Pomimo tego, że sposobów i metod ukrywania się osób jest dużo, to choćby dwa powyższe przypadki jasno wskazują, że funkcjonariusze zatrzymują kolejnych ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. 

- Jedni zatrzymywani są w miejscach zamieszkania, inni "wpadają" podczas legitymowania czy przeprowadzanych interwencji. Zdarzają się przypadki, gdy poszukiwani zatrzymywani są przed policjantów w czasie wolnym od służby. Często jest to żmudna i skomplikowana praca, bo osoby ukrywające się robią wszystko, aby nie dać się zatrzymać. Jednym z ważnych działań policji jest przecież zatrzymywanie osób poszukiwanych, tak, aby takie osoby nie uniknęły odpowiedzialności karnej - podsumowuje Katarzyna Staśkowska