W zaparkowanym tirze znaleziono martwego mężczyznę. Zwłoki musieli podejmować strażacy

W zaparkowanym tirze znaleziono martwego mężczyznę. Zwłoki musieli podejmować strażacy
fot. poglądowe

Niecodzienna akcja radomszczańskich strażaków na parkingu Portu Radomsko - z jednej z ciężarówek podejmowali oni zwłoki kierowcy. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna zmarł w szoferce pojazdu z przyczyn naturalnych. Ze względu na jego wagę oraz to, że ciało zostało uwięzione między fotelami potrzebna była służb pożarniczych.

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek, 21 października.

- Kiedy na miejsce dotarli strażacy na miejscu była już obecna policja, jaki i zespół ratownictwa medycznego, którego lekarz stwierdził zgon kierowcy TIRa. Mężczyzna ważący ponad 100 kg leżał w szoferce między fotelami, dostęp do niego był bardzo utrudniony, strażacy musieli zdemontować jeden z foteli i dopiero wówczas, przy pomocy deski ortopedycznej mogliśmy podjąć ciało - relacjonuje Marek Jeziorski, oficer prasowy PSP w Radomsku.

Co było przyczyną śmierci kierowcy? Policja wskazuje, że do zgonu mężczyzny doszło najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych.

- Na miejscu policjanci nie stwierdzili żadnych kryminogennych śladów. W szoferce nie było bałaganu, śladów plądrowania, nic nie zginęło. Wszystko wskazuje więc na to, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych - wyjaśnia naszej redakcji Agnieszka Kropisz z KPP Radomsko.